Mateusz Jakubiak
Oto nasze redakcyjne podsumowanie mijającego sezonu w
wykonaniu Cleveland Cavaliers. Część odpowiedzi na pytania została sporządzona
jeszcze wtedy, gdy coachem był Mike Brown. Specjalnie nie zmienialiśmy niczego,
żebyście wiedzieli jakie były nasze ówczesne odczucia. Życzymy miłej lektury. W
najbliższym czasie możecie się spodziewać dużo newsów. Zapraszamy!
1. Jak oceniasz sezon 2013/14 w wykonaniu Cavs? Czego się
spodziewałeś, a co zobaczyłeś? Co Cię zawiodło, a co pozytywnie zaskoczyło?
2. Co dalej z Mikiem Brownem?
3. Co dalej z Kyriem Irvingiem?
4. Czy Cavs w tym skladzie są w stanie walczyć w NBA? Jeśli
nie to jakie zmiany powinny zostać wprowadzone?
Rafał Jurasiński
1. Gdyby dokładnie rok temu ktoś powiedział mi o
dzisiejszych personaliach CAVS i że zajęliśmy 10 miejsce na Wschodzie złapałbym
się za głowę! W porównaniu do minionego sezonu zostaliśmy wzmocnieni Jackiem,
Dengiem, Hawesem oraz pierwszym numerem draftu. Do tego kontuzje, owszem,
trapiły dwójkę najbardziej podatnych Varejao i Irvinga, ale wcale jakoś dużo
meczów nie stracili. Na papierze mieliśmy 10 mocnych, zdolnych zawodników.
Mieszanka rutyny z młodością, trener znający organizację na wylot, bardzo mocny
skład asystentów, głodny sukcesów właściciel. Ta drużyna naprawdę wyglądała
dobrze i powinna wygrać minimum 45 gier. Sezon uważam za kompletną klapę
sportową, ale z dużymi nadziejami patrzę w przyszłość. Za kilka spektakularnych
nocy daje słabą dwóje w skali do dziesięciu 2/10
Nie zobaczyłem tego, czego się spodziewałem, a zobaczyłem
to, czego się nie spodziewałem. Mianowicie, liczyłem na lidera Irvinga, który w
decydujących momentach bierze ciężar gry na swoje barki, rzuca kilka game
winnerów i ugruntowuje swoją pozycję w lidze na poziomie gwiazdy. Sztab
szkoleniowy, który panuje nad drużyną i wie jak rozegrać piłkę w
najważniejszych momentach. Współpracę obwodowej trójki, której nie było, brak
zaangażowania w wielu meczach i pewnie jeszcze wiele mankamentów mógłbym
wymienić z postawą Bennetta na czele. Z pozytywów nie oczekiwałem świetnej gry
Dellavedovy, dobrych wymian na Denga i Hawesa za nieudane transfery Bynuma i
Clarka, Andy'ego Varejao pewnie trafiającego z półdystansu oraz MVP ASG.
2. Najłatwiej powiedzieć byłoby - wymienić! Nie wiem jednak
czy to optymalne rozwiązanie. Znamy wysoki kontrakt Browna, który powoduje, że
Gilbert zwolni Browna tylko w ostateczności. Końcówka sezonu pokazała, że od
tej ostateczności jesteśmy jeszcze dość daleko. Fajnie byłoby zatrzymać
tymczasowego GM Griffina, bo wygląda na łebskiego chłopa. Podejrzewam, że Brown
dostanie szansę w kolejnym sezonie, a przed nami draft i ewentualna wymiana.
Pozostaje jeszcze podpisanie jakiegoś FA, ale na tym polu nigdy nie byliśmy
skuteczni.
3. Kyrie nie zrobił oczekiwanego postępu w minionym sezonie,
ale winę za to ponosi cała ekipa z trenerem na czele. Drużyna nie miała
tożsamości, a Irving nie do końca wiedział co ma grać. W końcówkach
obowiązywała zasada "jak trwoga to do Boga" czyli wypisz, wymaluj jak
za czasów Jamesa w Cavs. Kyrie to jednak jeszcze nie ten poziom. Czy dałbym
maksymalny kontrakt? Raczej tak! To ma być twarz naszej organizacji na lata.
Żadne wymiany nie wchodzą grę, a trudno spodziewać się, że wylosujemy topowy
draft w tym sezonie. Drużyna przez kolejne lata będzie budowana wokół Irvinga i
trzeba na niego chuchać i dmuchać.
4. Liczyłem, że powalczą już w tym sezonie. Skoro nie udało
się trzeba coś pozmieniać. Stracimy pewnie Denga, choć można mieć nadzieję, że
uda się go wcześniej podpisać i dobrze wymienić. W drafcie będziemy polować na
SF lub na najlepszego dostępnego, który zostanie natychmiast przehandlowany. W
zasadzie nie mam jakichś szczególnych preferencji co do nazwisk. W sferze
marzeń pozostają tacy gracze jak James, Love, Aldridge. Nie wierzę, żeby nam
się udało z którymś z nich. Ciekaw jestem co zrobimy z Waitersem. Mam
ambiwalentne odczucia co do niego.
Jacek Mazurek
1. Sezon nie należał do udanych, najdelikatniej mówiąc.
Playoffy, czyli główny cel nie został osiągnięty. Pozycja wyjściowa w drafcie
też nie jest ciekawa, a nabór w tym roku wygląda naprawdę imponująco. "Na
papierze" skład wyglądał obiecująco, plus dobre transfery w trakcie sezonu
(ściągnięcie Hawes'a i Denga). Spodziewałem się 7/8 miejsce po sezonie
regularnym. Po cichu liczyłem też, że Mike'owi Brownowi uda się zrobić z Cavs
zespół, który mógłby pozytywnie zaskoczyć wynikami po sezonie zasadniczym (tak
jak Toronto Raptors). Co zobaczyłem? Trenera, który nie potrafi rozrysować
jednej udanej akcji. Brak obrony, konflikty w szatni, marazm drużyny. Głupie
porażki w końcówkach. Pozytywnie zaskoczył mnie Matthew Dellavedova. Delly jest
dowodem na to , że można znaleźć młodego, zdolnego gracza w szufladzie
'undrafted'. Minus za całokształt dostaje Jarrett Jack.
2. Mike Brown powinien zostać zwolniony. Koniec, kropka. Nie
powinien być trenerem nawet w D-League.
Jak oceniam Browna? Źle, bardzo źle. Obrona w wykonaniu
drużyn, które prowadził Mike jest jak Wielka Stopa, ktoś ją kiedyś widział, ale
nikt nie jest w stanie potwierdzić tego faktu. Z resztą na YouTube jest więcej
highlightów Briana Scalabrine'go niż defensywnych rozwiązań Browna (z których
jest tak znany).
3. Czy Kyrie Irving jest wart $80mln/5lat? Czy jest wstanie
zaprowadzić tą drużynę do TOP8 na wschodzie? Jeżeli Brown nadal będzie siedział
na ławce trenerskiej kolejny sezon skończy się podobnie do tego, czyli klapą.
Jeżeli Mike zostanie zwolniony i przyjdzie nowy trener, który będzie wstanie
odpowiednio "poukładać" team, to Irvingowi nie pozostanie nic innego
jak prowadzić drużynę do zwycięstw. Kyrie nie jest wart $80/5lat (przynajmniej
na obecną chwilę). Jeżeli dostanie kontrakt o jakim mówią plotki, to będzie
swojego rodzaju kredyt zaufania od Dana Gilberta. (Rozmowa między Gilbertem, a
Irvingiem: "Dajemy Ci maksymalny kontrakt, mimo że na niego nie
zasługujesz, ale wierzymy, że ciągu tych pięciu lat będziesz gwiazdą wielkiego
formatu i pomożesz nam osiągnąć coś więcej niż finał konferencji"). Nie
wykluczone, że inne drużyny będą zainteresowane pozyskaniem rozgrywającego, ale
numer 1 draftu z 2010 wielokrotnie mówił, że nigdzie się nie wybiera. Wkrótce
okaże się, ile jest warte jego słowo. W niedawno zakończonych rozgrywkach KI
obniżył loty, ale nie był, to jakiś katastrofalny okres w jego wykonaniu.
Wiadomo, że z sezonu na sezon oczekiwania kibiców są coraz większe, ale
możliwości graczy są zupełnie inne.
4. Zdecydowanie musimy wzmocnić pozycję SF. Oczywiście
ciągle jest szansa, aby na dłużej został z nami Luol Deng, ale obiektywnie
patrząc to tylko nadzieje . Bardzo dobrze w playoffach spisywał się Trevor
Ariza z Washington Wizards, który stał się wolnym agentem. Niezastrzeżonym
wolnym agentem prawdopodobnie zostanie także świetnie spisujący się w Houston
Rockets, Chandler Parsons. Być może powalczymy o któregoś z tych graczy. Jest
także szansa na wybranie solidnego niskiego skrzydłowego w drafcie. Wszystko zależy
też od nowego trenera (czy będzie zwracał większą uwagę na defensywę czy
ofensywę) i jego pomysłu na drużynę.
Mateusz Jakubiak
1. Sezon był wielkim rozczarowaniem. Cavaliers mieli
wreszcie powalczyć w Playoffs, a kadra jaką zastaliśmy przed sezonem na pewno
powinna być w stanie to zapewnić. Wielkim minusem była postawa tych, którzy
mogli pociągnąć CC do sukcesów – Jarretta Jacka, Luola Denga i, przede
wszystkim, Andrew Bynum. Ten ostatni chyba naprawdę ma jakieś problemy ze sobą,
ponieważ już jest na wylocie z Indiany. Plus słaby jak barszcz Anthony Bennett.
Miało być pięknie – wyszło lepiej niż sezony wcześniej, ale to marne
pocieszenie. Na plus na pewno postawa Spencera Hawesa – mam nadzieję, że
zagrzeje tu miejsce na długi czas. I Matthew Dellavedova, zawodnik, który
okazuje się niezbędny. Jego wola walki jest na wagę złota dla tego zespołu.
2. Pisałem na Twitterze ‘#firemikebrown’ zanim to było
modne. Niech to wystarczy za moją odpowiedź. Ten człowiek zasłużył na bycie
pierwszym trenerem w 3 lidze na Jamajce. Oby wyleciał jak najszybciej i zmienił
go ktoś z wizją, umiejętnościami i autorytetem.
3. Mam nadzieję, że Kyrie Irving zostanie w drużynie. Ten
rok miał niezły, choć na pewno wszyscy spodziewali się czegoś więcej. Grał
nierówno w tym sezonie, ale kilka razy potrafił wyprowadzić zespół z trudnej
sytuacji. Na duży plus jego gra na obwodzie i akcje penetracyjne. Jeśli dogada
się z Dionem Waitersem, to mogą stworzyć duet obrońców na lata. Jeśli w
Cleveland będzie kadra z prawdziwego zdarzenia, to warto inwestować w Irvinga
ile się da.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz