Cezary Szwarc
Pojedynek Kyrie'ego Irvinga z Derrickiem Rosem nie przyniósł spodziewanych emocji. Obaj panowie zagrali przeciętne mecze, ale w całym spotkaniu to Byki z Chicago zaliczyły zwycięstwo 96:81. Lider Kawalerzystów miał ogromne problemy ze zdobywaniem punktów, a jego drużyna zanotowała kolejny mecz z ogromną ilością strat - 20. Do tego kolejny raz szwankowała ofensywa Mike'a Browna. Szczególnej radości po zwycięstwie swojej drużyny nie wykazują też kibice Bulls, bowiem pod koniec spotkania, Derrick Rose zmuszony został do opuszczenia parkietu z powodu bólu w niedawno wyleczonym kolanie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz