Dobre występy Bennetta i Waitersa. Rewelacyjny Zeller.
Rezultat? Piąty wygrana z rzędu i nokaut drużyny z Filadelfii.
Pierwsza kwarta to pojedynek
Tylera Zellera i Michael Carter-Williams. Z
pierwszych 16 punktów 10 zdobył właśnie Zeller. Z powodu urazu nie zagrał
podstawowy center Cavs, Anderson Varejao dlatego swoją szanse dostali Sims i
Zeller. Kolejne minuty to budowanie przewagi punktowej. Dion kontynuował swoją
dobrą grę jak pokazał w czasie Weekendu Gwiazd. W drugiej kwarcie Waiters wziął
na plakat dwóch zawodników Sixers, ale doznał przy tym urazu (więcej informacji
pojawi się dzisiaj) i nie pojawił się do końca meczu na parkiecie. Drugorocznika
spędził na parkiecie tylko 14 minut, a zdążył zdobyć 13 oczek, 4 zbiórki i 3
asysty.
Do końca pierwszej połowy Tyler zdążył uzbierać dwucyfrową
liczbę punktów i zbiórek, co zapewniło mu dziewiąte w karierze double-double. Kyrie
Irving w drugiej kwarcie złapał swój trzeci faul i oglądał sporą część meczu z
ławki rezerwowych. Mimo to przyzwoicie jako rozgrywający spisywał się Matt Dellavedova.
Kolejny dobry występ ma na swoim koncie Anthony Bennett. Rookie
trafił 5 z 9 rzutów, a mecz zakończył z drugim w karierze double-double (10
punktów, 11 zbiórek). AB zalicza ciągły progres w obronie jak i w ataku.
Trener Brown przypomniał sobie, że gdzieś tam na końcu ławki,
biorący sporą wypłatę, a nie wnoszący wiele do gry siedzi Earl Clark i jego
kumpel Alonzo Gee. Coach zdecydował się na "odspawanie" od ławki
słabo spisujących się zawodników przy wysokim prowadzeniu. Alonzo Gee ambitnie
starał się zmazać poprzednie niepowodzenia. A Clark.. był na parkiecie.
Zawodnikiem meczu został Tyler Zeller kończąc spotkanie z 15
zbiórkami (rekord kariery) i 18 punktami (drugi najlepszy wynik w karierze). Najskuteczniejszy w drużynie Philly był Carter-Williams
(15 punktów, 1 asysta, 7 strat)
Dzisiejszy mecz zakończył się wynikiem 114-85. Fajny wynik
jak na mecz z czerwoną latarnią ligi. Teraz trzeba potwierdzić formę w grze z
kandydatami do playoffs. Kolejna porcja koszykówki w wydaniu Cavs już dzisiaj z
Orlando Magic.
PS. 5 wygrana bez Granta. No Grant, No Problem
PS. 5 wygrana bez Granta. No Grant, No Problem
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz