środa, 2 kwietnia 2014

O 1.00 gramy w Orlando pierwszy z siedmiu finałów

Rafał Jurasiński
Kiedyś wielki Jose Mourinho prowadząc Real powiedział, że ostatnie 7 meczów sezonu będzie jak 7 wielkich finałów. Dziś takie zadanie można postawić przed koszykarzami z Cleveland, bo jeśli wygrają ostatnie 7 gier mogą zagrać w playoffs. Różnica taka, że my musimy liczyć na potknięcia innych, a Brown to zgoła inny motywator od Portugalczyka.

Orlando Magic w ostatnich meczach spisują się bardzo dobrze. Zwycięstwa z Bobcats i Blazers i minimalna porażka z Raptors pozwoliły zapomnieć Florydczykom o paśmie dziewięciu porażek z rzędu. Nikt z zespołu nie narzeka na kontuzję i do starcia  z nami przystąpią w najsilniejszym zestawieniu.

Główną uwagę powinniśmy skoncentrować na Czarnogórcu Nikoli Vuceviciu, świeżo mianowanym graczem tygodnia. Nikola w wyżej wymienionych meczach rzucał 22.7 punktów. Co gorsze środkowy radzi sobie bardzo dobrze przeciwko Cavs zdobywając 14.4 punktów i 11.1 zbiórek w tym sezonie. 

Cavs są jednak zdecydowanie lepsi od Magic zarówno w tym (3-0) jak i w minionym sezonie (3-1). Goryczy porażki nie zaznaliśmy już od 6 spotkań.

Na koniec zostawiamy wiadomość o naszym liderze Kyrie Irvingu, który być może dziś zagra. Trenował już normalnie z zespołem i jeśli tylko powrócił do optymalnej formy to może dziś wybiec na parkiet. Pytanie, jak spisze się nasz backcourt, który w ostatnich meczach bez Kyrie'ego grał świetnie???

Zabraknie dziś Andersona Varejao (kontuzja barku) i nie grających od dawna Bennetta, Milesa i Felixa. 

Nasza s5 powinna wyglądać tak jak ostatnio: Jack - Waiters - Deng - T.T. - Hawes, wspomagani z ławki przez Delly'ego, Tylera i Alonzo. W razie potrzeby w odwodzie mamy Karaseva i dwóch chłopaków, którzy mogą zadebiutować dla Cavs, Setha Curry i Scotty Hopsona. Jeśli natomiast zagra Irving, zastąpi w wyjściowej "5" Jacka.

1 komentarz:

  1. Seth Curry grał już u nas, dostał jakiś garbage time :) i na wet pkty zdobył

    OdpowiedzUsuń