Mateusz Jakubiak
Dużo dobrego dzieje się w ostatnio w San Antonio Spurs,
zupełnie inaczej niż w obozie coraz bardziej sfrustrowanych Kawalerzystów. W
najbliższą noc SAS postarają się powiększyć swoją serię zwycięstw do 10. Na ich
drodze staną wtedy Cavs.
Ostrogi w tym sezonie poległy tylko raz, drugiego listopada
w Portland. Od tamtej pory są na zwycięskiej ścieżce. W ostatnim meczu pokonali
Memphis Grizzlies 102-86. Duży wkład miał w wygraną Tony Parker, który 11 ze
swoich 20 punktów zdobył w ostatniej kwarcie. „Zachowaliśmy spokój i nie
panikowaliśmy,” – powiedział Parker. „Wykonaliśmy to, co powinniśmy”.
Coach Spurs Gregg Popovich jest zachwycony francuskim
rozgrywającym, który w dwóch ostatnich czwartych kwartach meczów zdobył 25
punktów. „Podejmował świetne decyzje, dzielił się piłką i angażował w to
wszystkich,” – stwierdził trener. „Rozszerzył grę na całym parkiecie i zrobił
naprawdę dobrą robotę”.
Tim Duncan zdobył przeciwko Grizzliers tylko 8 pkt, ale
wchodzący z ławki Manu Ginobili aż 15.
Rezerwowi SAS wygrali z ławką Memphis
45-18. Skuteczność całej drużyny wynosił 53.2%. W całej lidze Ostrogi są
liderami pod względem skuteczności w całej NBA – 48.1%. „Graliśmy dobrze i pierwszej
połowie mieliśmy małą przewagę,” – powiedział Duncan. „Później oni nam uciekli,
ale na tym polega NBA. Zachowaliśmy spokój, zagraliśmy dobrze w odpowiednich
momentach i udało się”.
San Antonio nie przegrali z Cavs od 8 marca 2010 roku, u
siebie odnieśli cztery wygrane nad CC z rzędu. Team z Ohio poprzedniej nocy
przegrał w Nowym Orleanie 100:104, mimo przewagi na 4:41 minuty przed końcem.
Kyrie Irving zdobył 22 punkty, a Jarett Jack z ławki dołożył 19. „To była
ciężka porażka. Zwłaszcza, gdy czujesz, że kontrolowałeś cały mecz,” –
stwierdził trener Cavs Mike Brown. „Ale jest to pouczające doświadczenie dla
tej grupy młodych zawodników”.
Kyrie Irving miał szansę na remis na 23 sekundy przed
końcem, ale chybił. Po tym wszystkim zdjął ze złości swoją maskę ochronną, gdyż
wydawało mu się, że był faulowany. Ta rozczarowująca porażka wydarzyła się, gdy
Cavs rzucali ze swoją najlepszą skutecznością w sezonie – 53.2%. Kluczowa była jednak
ilość strat. W pierwszej piątce kontuzjowanego C.J. Miles'a zastąpił Matthew
Dellavedova.
W piątek zdrowy był już Anthony Bennett, ale nie wystąpił. W
tym sezonie trafił tylko 5 z 37 punktów (13.5%) z gry i ogólnie zdobył 13
punktów w 10 spotkaniach. W swoich trzech meczach przeciwko Spurs Kyrie Irving
zdobywa średnio 12.7 punktów (31.3%). Szesnastego
marca, w ostatnim spotkaniu obu drużyn, SAS pokonali Cavaliers 119-113. Tim
Duncan zdobył 30 punktów i 12 zbiórek.
Źródło: nba.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz