piątek, 4 kwietnia 2014

Finał numer 2! Atlanto, nadchodzimy!

Cezary Szwarc
To nie jest normalna końcówka sezonu regularnego, gdzie połowa ligi odpoczywa przed playoffami, a druga połowa sprawdza jak bardzo potrafią być słabi, aby poprawić swoje szanse na wysoki numer w drafcie. Dla Cleveland Cavaliers i dla większości ich młodego składu są to pierwsze w karierze mecze o coś. A stawka jest wysoka. Ostatnie siedem spotkań, które Kawalerzyści rozpoczęli przedwczoraj zwycięstwem w Orlando, nazywamy "Siedmiomeczowym finałem". CC muszą je wygrać, aby wywalczyć swoją wielką nagrodę - udział w fazie Play-Off! Dzisiaj wyjątkowo ważne starcie, bowiem zmierzymy się z bezpośrednimi rywalami o ósme miejsce na wschodzie - Atlantą Hawks.

"To wspaniałe. To pierwszy raz, kiedy o coś walczymy. Po raz pierwszy końcówka sezonu ma dla nas jakieś znaczenie. Walczymy o każdy centymetr parkietu, wszyscy gramy dla jednego celu, to coś niesamowitego. Taka gra nas cieszy!" - mówił po spotkaniu z Magic, Kyrie Irving.

Cavaliers wygrali sześć z ostatnich siedmiu meczów i paradoksalnie to oni mogą być faworytami dzisiejszego spotkania. Jednak Atlanta grająca na swoim terenie na pewno łatwo się nie podda, tym bardziej, że walczy o to samo, co Cavs.

Jeszcze na początku lutego ekipa z Ohio traciła do ósmego miejsca 5,5 meczu. Od tamtego momentu zaliczamy jednak bilans 15:12, który może z nóg nie zwala, ale jest szóstym najlepszym wynikiem na całym zabójczo dobrym wschodzie. Teraz liczy się już każdy mecz, a poza własnymi wygranymi musimy też liczyć na porażki Knicks i właśnie Hawks.

W dzisiejszym spotkaniu możliwe, że będzie już dostępny dla drużyny Anderson Varejao, który pauzował z powodu kontuzji barku. Zdeterminowani do odniesienia sukcesu Cavs, jak i sam waleczny Andy stawiają wszystko na jedną kartę i najprawdopodobniej wystawią go dzisiaj do gry. Z kolei Atlanta nie będzie mogła liczyć na swojego superstrzelca - Kyle'a Korvera i (być może) DeMarre'a Carrolla.

Spotkanie rozpocznie się o godzinie 1:30 polskiego czasu. Zapraszamy wszystkich kibiców do wspólnego oglądania i kibicowania. Komentować będziemy na pewno na chat'cie, chociaż trudno będzie pisać, trzymając kciuki za zwycięstwo naszych ulubieńców. Go Cavs!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz