Gdyby o zastrzeżeniu numerów decydowali polscy fani Cavaliers, koszulka LeBrona Jamesa znalazłaby się pod sufitem "the Q" po zakończeniu przez niego kariery. Naturalnie, sam James może sprawić, że kwestia ta stanie się bezdyskusyjna, wystarczy tylko powrócić do Ohio i pomóc Cavs w walce o wysokie miejsca. Nasza sonda jest dowodem na prawdziwość słów:"czas leczy rany".
45% biorących udział opowiada się za wycofaniem numeru 23 z którym James występował przez 7 lat w Cleveland. Przeciwko temu jest 29% bardziej pamiętliwych fanów Kawalerii. Co czwarty kibic oddałby sprawę w ręce ośrodka badania opinii publicznej i postąpił za głosem większości. Jak widać, mimo upływu 4 lat, temat "Króla" wciąż dzieli kibiców Cavs, ale już na korzyść tych sprzyjających Jamesowi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz