Mateusz Jakubiak
Milwaukee Bucks mają najmniej zwycięstw w lidze i czekają na
pierwsze zwycięstwa back-to-back. Chcą się o to pokusić już w piątek, kiedy to
pojadą do Cleveland na mecz z Cavs. Wygrali już z nimi na początku tego sezonu
oraz przegrali w grudniu po dogrywce.
W pierwszym spotkaniu pomiędzy oboma teamami, 6 listopada,
Bucks zwyciężyli 109-104. Jednak były to dobre złego początki. Po tym meczu „Kozły”
zaczęły przegrywać i obecnie mają bilans 8-33. Do meczu z Cavaliers przystąpią
opromienieni zwycięstwem na Pistons 104-101. Caron Butler zanotował 30 oczek i
pomógł swojemu zespołowi na zredukowanie 13-punktowej straty.
„Powiedziałem chłopakom przy wyjściu, że dobrze byłoby
przerwać tę serię porażek. Cieszmy się tym, pamiętajmy jutro jak to smakuje,” –
powiedział coach Bucks Larry Drew. „Nigdy przegrana w wyobraźni nie jest
wesoła”. Bucks nie wygrali dwóch meczów pod rząd od 17-19 marca zeszłego roku.
„Uwierzcie mi, to wspaniałe,” – powiedział pierwszoroczny center
Miroslav Raduljica o przerwaniu złej serii. „Było to trochę frustrujące. To był
długi czas. Myślę, że jest to dobra droga do rozpoczęcia drugiej części sezonu”.
Raduljica zagrał prawie 20 minut i był bliski podwójnej zdobyczy. W barwach zespołu
z Milwaukee nie zagrali: najlepszy strzelec O.J. Mayo i podstawowy center Larry
Sanders.
Sanders jest drugim najlepszym zbierającym w drużynie
(średnio 6.7 zbiórki) na mecz. O.J. Mayo z ławki dorzuca średnio 12.6 pkt. Nie
wiadomo czy zagrają w piątek, ale Butler uważa, że jego team może wygrać,
ponieważ pokazuje dużo więcej ostatnio pomimo kontuzji. „Jesteśmy w połowie i
ci goście grali więcej niż wcześniej,” – powiedział Butler. „Więc uczą się jak kończyć
mecze… Uczą się w szybkim tempie plusów i minusów gry i myślę, że wszystko
powoli, ale na pewno, się układa”.
Cleveland Cavaliers mają inne problemy. Przegrali oni 4 z 6
ostatnich meczów i obecnie legitymują się bilansem 15-27. W środę polegli u siebie
z Bulls 98-87. CC w ostatnich siedmiu porażkach notowali średnio 85.1 zdobytych
punktów. W wymienionym spotkaniu Kyrie Irving, wybrany na All-Star’a, zanotował
26 punktów.
„Nie robimy żadnych wymówek,” – wyznał zawodnik, który został
również zakwalifikowany do 28-osobowej kadry USA na MŚ w Hiszpanii w tym roku
oraz na Igrzyska Olimpijskie w Rio de Janeiro w 2016 roku. „Musimy się podnieść”.
20 grudnia Cavs pokonali u siebie Bucks 114-111 po dogrywce.
Irving miał na swoim koncie 39 punktów. Mayo dla „Kozłów” zdobył 20 oczek, ale grał
na słabej skuteczności 6/21. Do tego przestrzelił dwie „trójki” w ostatnich 10
sekundach dogrywki. W pierwszym meczu pomiędzy Cavs i Bucks Mayo zanotował 28,
a Irving 29 punktów. Średnia 28.5 oczek na mecz to najlepsza średnio tego
drugiego przeciwko jakiejkolwiek drużynie w całej NBA.
źródło: www.nba.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz