poniedziałek, 4 listopada 2013

Tristan Thompson - takiej zmiany jeszcze nie było!

Marcin Papczyński
Tristan Thompson, pomimo rozegrania dopiero dwóch sezonów w NBA, już zdążył pozytywnie zaskoczyć fanów swoją postawą na parkiecie. Ten dotychczas leworęczny skrzydłowy zakończył miniony sezon notując prawie double-double na mecz, rzucając na przyzwoitej skuteczności 49%. W czym problem? TT stając na linii rzutów wolnych nie potrafił przekroczyć granicy 60%, co nie mogło zadowolić ani klubu, ani jego samego. Zawodnik postawił na bezprecedensowe rozwiązanie i… zmienił rzucającą rękę.

„W listopadzie byłem w Phoenix i po prostu zacząłem rzucać prawą ręką i wiele z tych rzutów trafiałem.” – powiedział w jednym z wywiadów Thompson. „Tydzień później, gdy wróciliśmy do Cleveland, towarzyszył mi w treningu chłopak od piłek, który miał liczyć moje trafienia. Oddałem 100 rzutów prawą i tyle samo lewą ręką, po czym okazało się, że dużo lepiej poszło mi używając prawej. Rzuty wyglądały lepiej, wychodziły dużo płynniej niż wcześniej.”

Chris Grant i cała organizacja wspierają Tristana w procesie zmiany ręki, do tego stopnia, że zatrudnili specjalnego trenera rzutowego, który ma mu w tym pomagać.

„To ten rodzaj człowieka, który osiąga sukces dzięki swojej etyce pracy.” – rozpoczął Grant. „Jest bardzo, bardzo pracowity. Od samego początku wierzyliśmy w niego jako człowieka. Jest dokładnie taki, jak pragniemy, by był nasz zespół. To była prosta decyzja. Przyszedł do nas i powiedział, że chce zmienić rzucającą rękę, więc usiedliśmy wspólnie i opracowaliśmy plan tej zmiany. Mamy dla niego określone standardy, a on bardzo szybko je przewyższył.”

To, czego dokonuje reprezentant Kanady jest niezwykłe. Jerry Colangelo przyznał w jednym z wywiadów, że nigdy nie słyszał o zawodniku NBA, który zmienił rzucającą rękę w trakcie swojej kariery.

W trzech spotkaniach sezonu regularnego notuje średnio 13,7 punktu i 8 zbiórki, trafiając 51% swoich prób z gry i 78% rzutów wolnych. Trudno odpowiedzieć na pytania, jak wielki wpływ na rozwój kariery Thompsona będzie miała ta zmiana, jednak już teraz widać spore i dobrze wróżące na przyszłość postępy.

Trener Mike Brown udzielił ostatnio ciekawej wypowiedzi na temat obrony Tristana Thompsona.

„Jest tak bardzo atletyczny, ma niesamowity zasięg, może być najlepszy w lidze, jak nie najlepszy w historii.” – rozpoczął podekscytowany trener Kawalerzystów. „Najważniejsza rzecz, którą ma to jego etyka pracy. To nie jest łatwe, aby zostać najlepszym. Do tego trzeba mieć odpowiednią mentalność oraz zawsze chcieć trenować więcej niż przeciwnik. Tristan ma wiele w zanadrzu, by być świetnym defensorem, jeżeli chodzi o obronę zawodnika grającego tyłem do kosza, obronę słabej strony czy obronę pick-n-roll’i. Jeżeli przejdzie na niższego przeciwnika, ma wystarczająco szybkie nogi, by utrzymać go przed sobą i nie dać się minąć.”

Warto zwrócić uwagę na Tristana Thompsona w zbliżających się meczach. Ten młody, ciągle rozwijający się gracz jeszcze nie raz nas zaskoczy, czy to poprawiając swoją skuteczność rzutową poprzez zmianę ręki, czy stając się specjalistą od defensywy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz